KrótkoMETRAżówka, PANcakes, PIOTRkowska
Dzień
rozpoczął się tak jak zawsze – niedzielne poranki potrafią być bardzo leniwe.
Godzina 13. W głowie myśl. „Może by tak dzisiaj zrobić coś, czego jeszcze nie
robiłam?”. Ostatnio znajomy wspomniał mi o Forum Kina Europejskiego Cinergia. Wiadomość do Magdy
została napisana. Wybór? Filmy krótkometrażowe, bo…nigdy nie miałyśmy okazji
zobaczyć takich na wielkim ekranie.
Podczas
Festiwalu filmowego LET'S CEE 2013 (festiwal filmów z Europy
Środkowo-Wschodniej) za najlepszy film krótkometrażowy uznano „Distance" Janna
Jürgensa z Estonii.
Film
jest opowieścią o życiu dwóch dojrzałych mężczyzn: ojca i syna. Kontakty między
nimi są nacechowane pejoratywnie. Ojciec z dezaprobatą gardzi synem. Można by
powiedzieć, że „miesza go z błotem”. Sytuacja zmienia się, gdy obydwaj
wyruszają na połów ryb, a w oddali (in the distance) słychać odgłosy niosące
uczucie zagrożenia życia.
Reżyserką
filmu „140 Drams” jest Oksana Mirzoyan z Armenii. Film opowiada o chłopcu,
który po raz pierwszy musiał iść do sklepu. Pierwsza samodzielna wyprawa mogłaby
być udana, gdyby nie to, że ceny mleka (mama kazała kupić mu nabiał) wzrosły. Chłopiec
został postawiony w trudnej sytuacji. Sytuacji, która odzwierciedla całe życie
mieszkańców Armenii w czasach komunizmu.
"Chippendale"
"Stremt 89"
Pozostałe
dwa filmy „Chippendale” i „Streamt 89” miały nieco luźniejszą konwencję.
Ukazywały paradoksy ludzkich zachowań, czyli krnąbrność losu. Bo zawsze wszystko
najłatwiej zrzucić na los. W gruncie rzeczy – sami go kreujemy.
Po nakarmieniu oczu nadszedł czas na brzuchy. Kierunek: Piotrkowska, Jerry's Burger! Pancake'sy zawsze dobre na osłodę. Chociaż przyznam szczerze, że po takich można było tylko oddać stolec w cukierkowej postaci.
Tak rośniemy. Ja i Magda. W szerz.
I piękna łódzka Piotrkowska.